21
października odbyły się w naszej szkole popularne "otrzęsiny" czyli
przyjęcie do społeczności szkolnej "kociaków" -
uczniów klas pierwszych. Aby tradycji stało się zadość klasa
IIc
przygotowała szereg konkurencji, które pierwszoklasiści
musieli
pokonać, aby stać się pełnoprawnymi uczniami naszego gimnazjum. W
trakcie zabawy dodatkowo klasy pierwsze wraz z wychowawcami
rywalizowały ze sobą o główną nagrodę i miano najbardziej
sprawnej i zgranej drużyny. Dominika Kryczka z Karoliną Kotyniewicz
jako prowadzące musiały wyostrzyć wzrok, aby wyłonić
zwycięzców
każdej konkurencji. Nad właściwym i sprawiedliwym przebiegiem czuwało
jury w składzie: Agata Oszczepalska - przewodnicząca, Karolina
Głozowska oraz Kamil Gałuch. Podczas całej imprezy na sali widoczny był
kotek w przebraniu Karoliny Kostowniak, który swoim
zachowaniem
rozśmieszał publiczność. Najbardziej emocjonująca była pierwsza
konkurencja. Należało bowiem jak najszybciej przebyć drogę czołgając
się pod krzesłami a następnie wypić mleko z miski bez użycia rąk. W tej
konkurencji najlepsza okazała się klasa Ia. Do drugiej konkurencji
stawili się wychowawcy klas. Musieli popisać się wiedzą
ogólną z
własnych przedmiotów. Pytania były podchwytliwe a uczniowie
wreszcie mieli okazje odwrócić kota ogonem (być nauczycielem
i
pytać). W tej konkurencji pełnej śmiesznych wpadek doskonałą wiedzą i
refleksem wykazali się wychowawcy klasy Ia i I e. Następna konkurencja
była niezwykle zaciekła i ekscytująca. Zadaniem uczniów było
wyłowienie piłeczki pingpongowej z wody, a później jak
największej liczby cukierków bez użycia rąk. Przy ogromnym
dopingu młodzieży wygrały klasy Ic i Ie. Kolejna konkurencja polegała
na poderwaniu szkolnej piękności przez wybranych chłopców.
Nasz
kolega Zachary w przebraniu za dziewczynę musiał najpierw wysłuchać
podrywów chłopaka z każdej klasy i ocenić która
rozmowa z
nimi była najbardziej ujmująca. W tych zmaganiach najlepszy okazał się
kolega z klasy I c. W piątej konkurencji uczniowie musieli wykazać się
znajomością budynku szkolnego i nazwisk nauczycieli. Znakomitą wiedzą z
życia szkoły popisała się klasa Ie. W kolejnej konkurencji należało
zjeść kawałek czekolady i popić sokiem z cytryny. Nikt nie zawahał się
przed tym wyzwaniem. Najszybszej konsumpcji dokonała klasa Ic. W
konkurencji siódmej uczniowie musieli znaleźć cukierka w
misce z
mąką bez użycia rąk. Wszyscy z wielkim poświęceniem szukali cukierka,
nie bacząc na tumany mącznego pyłu. Najszybszym znalazcą skarbu okazał
się kolega z klasy Ia. Ostatnia konkurencja była wyzwaniem dla
wychowawców i przewodniczących klas. Zadaniem
wychowawców
było nakarmienie swojego ucznia jogurtem. Żeby nie było łatwo
wychowawcy mieli zawiązane oczy. Najszybciej karmił wychowawca klasy
Ia. Wszyscy świetnie się bawili i dopingowali swoim zawodnikom. Po tej
konkurencji jury po krótkiej naradzie ogłosiło werdykt.
Okazało
się, że w tych zmaganiach dwie klasy: Ia i Ic wykazały się taką samą
sprawnością i zdobyły tyle samo punktów. Jako nagrodę
otrzymały
kupon zwalniający ich z odpowiedzi ustnych oraz prac domowych
następnego dnia.
Ostatnim punktem otrzęsin było ślubowanie wychowawców i
przewodniczących klas. Oto
przysięga złożona przez uczniów klas pierwszych:
Ślubujemy
sumiennie chodzić do szkoły;
Nosić starszym kolegom toboły;
Nigdy nie pchać się na stołówce;
Zawsze przegrywać z wami w siatkówce;
Nigdy nie okupować łazienek;
Nie podrywać wam panienek;
Nie zrywać się z lekcji;
Nie dokuczać dyrekcji.
Po
uroczystym ślubowaniu uczniowie klas pierwszych gimnazjum zostali
włączeni naszą szkolną społeczność.
Lucyna
Strach
|