 |
Jak się bawić, to się bawić... - biwak harcerski 2012
W dniach 13 - 15 lutego 2012 roku w Łącznej odbył się biwak harcerski zorganizowany dla drużyn należących do Hufca Kielce Powiat. Wzięła w nim również nasza drużyna
- 43 Starszoharcerska - konkretnie, czterech jej reprezentantów.
Opiekę na uczestnikami sprawowała pani Aneta Oszczepalska.
Około 9.00 13 lutego wyruszyliśmy spod szkoły. Pogoda nam sprzyjała, humory dopisywały, a nadzieja na świetną zabawę dodawała siły. Po niespełna dwóch godzinach dotarliśmy na miejsce. Organizatorzy przydzielili nam miejsca, gdzie mieliśmy się zakwaterować. Kiedy wszystkie drużyny dotarły szczęśliwie do Łącznej, odbył się apel początkowy, w trakcie którego przedstawiono program biwaku oraz przydzielono drużynom
- owoce miłości - (jajka), którymi miały się opiekować podczas biwaku i
dbać o to, skorupka nie pękła. My nazwaliśmy swoje jajko „Cosiek” i
„zameldowaliśmy” je w futerale z aparatu fotograficznego. Po krótkim odpoczynku rozpoczęły się zajęcia programowe z musztry harcerskiej. To bardzo ciekawy element biwaku pozwalający nam pogłębić wiedzę w tym zakresie. Musztra zawsze męczy i wysysa z harcerzy wszelkie siły witalne, dlatego kolejnym punktem dnia był obiad. Godzina zajęć własnych pozwala harcerzom robić to, na co mieli ochotę
- grać w piłkę, rozmawiać, przygotowywać się do wieczornego kominka lub po prostu odpoczywać. W trakcie kolejnych zajęć programowych ćwiczono umiejętności muzyczne zebranych
- miały one przygotowywać wszystkich do kominka. Około 20.00, wszyscy zebrali się na gawędzie poświęconej patronowi harcerzy księdzu Wincentemu Frelichowskiemu. Zakończyła się ona wspólnym śpiewem. Z radosnym nastrojem udaliśmy się na spoczynek. Jeszcze tylko wieczorna toaleta i cisza nocna.
Pobudka drugiego dnia była wyjątkowo trudna. Wielu z nas zamiast spać, całą noc rozmawiało z nowo poznanymi kolegami. Na szczęście zaprawa poranna postawiła zebranych na nogi i toaleta oraz śniadanie stały się już formalnością. Na porannym apelu dowiedzieliśmy się, że po krótkim przygotowaniu wyruszymy na bieg patrolowy. W jego trakcie należało się szczególnie wykazać wiedzą z zakresu szyfrów i szyfrowania. Wysiłek fizyczny dał się nam we znaki, więc obiad pałaszowaliśmy z apetytem. Organizatorzy nie zapomnieli także o tematyce walentynkowej, którym poświęcono następne zajęcia programowe. W ich trakcie kontynuowaliśmy także zabawę w szyfry. Wieczorem odbyła się pożegnalna dyskoteka.
Ostatni dzień biwaku upłynął nam na zajęciach sportowych i porządkowaniu szkoły, w której nocowaliśmy. O 11.00 odbył się apel końcowy z podziękowaniami i wręczeniem dyplomów. Słodki poczęstunek zakończył nasze spotkanie w Łącznej. Około 14.00 wróciliśmy do Daleszyc.
Biwak harcerski należy uznać za bardzo udany. Był to radosny, rozśpiewany czas, wprowadzający w okres ferii. Z piętnastu drużyn biorących udział w biwaku w klasyfikacji końcowej zdobyliśmy III miejsce. Świetna zabawa, nowe wiadomości, kolejni koledzy
- to wspomnienia, które pozostały w naszej pamięci. Relacjonowała Katarzyna Kułaga
|
 |