 |
Z wizytą roboczą w stolicy Turcji - Ankarze Uczniowie Gimnazjum im. Jana Pawła II w Daleszycach weszli w kolejny projekt Comeniusa
" Maths is everywhere" . Tym razem głównym koordynatorem jest nasz turecki
kolega - Medeni Coskun . Realizację działań rozpoczęła wizyta przygotowawcza, na którą do Ankary zaproszono przedstawicieli szkół partnerskich z Islandii, Rumunii, Polski, Włoch i Litwy. Polską szkołę reprezentowali nauczyciele naszego gimnazjum : Bożena Kraj, Małgorzata Lucińska, Monika Saternus i Jolanta Powałkiewicz. 15 listopada 2011r. w godzinach przedpołudniowych zostaliśmy bardzo serdecznie powitani w ankarskiej szkole średniej, pełniącej rolę gospodarza. Pokazano nam szkołę, przedstawiono nauczycieli
- partnerów w projekcie, zaproszono na kawę i herbatę, oczywiście po turecku. Potem przeszliśmy do sali konferencyjnej, w której przez kolejne dni pracowaliśmy nad harmonogramem projektu. Pierwszego dnia nauczyciele z partnerskich szkół dokonali prezentacji multimedialnej własnego regionu i szkoły. Wieczorem gospodarze podejmowali nas tradycyjną kolacją; wszyscy mieliśmy okazję przekonać się , jak smakuje tradycyjna, niemal legendarna, turecka kuchnia, będąca jedną z największych, po zabytkach, atrakcji turystycznych. Turecka gościnność zasługuje w tym miejscu na głęboki ukłon. Następnego dnia rozpoczęliśmy pracę nad harmonogramem projektu; opracowaliśmy również terminy kolejnych wizyt roboczych, które odbędą się we wszystkich partnerskich szkołach. Drugiego dnia pobytu w Ankarze mieliśmy okazję zobaczyć pozostałości po wielkim cesarstwie rzymskim, wspaniałe meczety
- kultura turecka bowiem to przede wszystkim kultura muzułmańska. Ale największą atrakcją i największym przeżyciem było zwiedzanie Mauzoleum Mustafy Kemala Paszy Ataturka oraz Muzeum Cywilizacji Anatolijskiej. Ataturk jest postacią niezwykłą, a dla Turków- kultową. Nic dziwnego, zmobilizował cały naród do walki narodowowyzwoleńczej; zwyciężył; przekształcił Turcję Osmańską w republikę, w nowoczesny kraj; nadał kobietom prawa obywatelskie; wyprowadził z zacofania; postawił w rzędzie cywilizowanych, mądrych i silnych krajów współczesnego świata. Nie dziwi więc, że po jego śmierci rodacy wystawili mu najwspanialsze mauzoleum. Wejście jest bezpłatne, ale każdy musi się odpowiednio zachowywać
- nie wolno palić, pić, jeść, wnosić jakichkolwiek bagaży, toreb, pakunków (zostawia się je przy wejściu).
Godna zapamiętania jest zmiana warty: eleganckie, piękne mundury i urodziwi,
przystojni tureccy żołnierze. I jeszcze jedno - Ataturk jest patronem każdej tureckiej szkoły. Po wyjściu z Mauzoleum długo pozostaje się pod urokiem tej niezwykłej postaci, pod każdym względem pozytywnej. Czwartek, trzeci dzień, upłynął na zwiedzaniu bajecznej krainy
- Kapadocji. Słynie z niezwykłego ukształtowania terenu, przypominającego księżycowy krajobraz. Występują tu bowiem niespotykane w żadnym innym miejscu na Ziemi formy skalne, tzw. baśniowe kominy. Kapadocja została ukształtowana 60 milionów lat temu. Wyrzucany przez wulkany popiół w połączeniu z piaskiem wytworzył tuf
- miękką i łatwo podlegającą erozji skałę osadową. Przez miliony lat siły natury wyrzeźbiły to, co dzisiaj podziwiamy i nazywamy baśniową krainą. Na szczególną uwagę zasługują tu podziemne miasta, wykute w skale kościoły i kaplice; w pobliżu wioski Goreme znajduje się skansen z przeszło 30 kościołami wydrążonymi w miękkim tufie. W Kapadocji właśnie odnajdujemy ślady pierwszych chrześcijan, wspólnoty żydowskie, które tu znalazły bezpieczne schronienie przed prześladowcami ( podziemne miasta ). Nazwa tych terenów wspomniana jest już w Biblii w Dziejach Apostolskich - Kapadocjanie jako jedni z pierwszych ludów usłyszeli o dobrej nowinie. Piątek był, niestety, ostatnim dniem naszej wizyty. W godzinach porannych, jak zwykle przy kawie i herbacie, po turecku, zakończyliśmy rozmowy na temat działań i produktów końcowych, zamknęliśmy harmonogram. Nadszedł czas na pożegnanie, które nigdy nie jest łatwe. W pięknej auli odbył się specjalnie dla nas koncert, w którym wystąpili utalentowani muzycznie uczniowie, grając na tradycyjnych tureckich instrumentach (bęben i szarpany instrument strunowy, podobny do litewskich cymbałów) oraz chór. Potem wniesiono specjalnie upieczony i udekorowany na tę okoliczność tort z czekoladowym napisem : Maths is everywhere- Ankara 14-20 listopada 2011r. Project Comenius.
Smakował wybornie. Po oficjalnych, ale bardzo ciepłych, przemówieniach każdy
nauczyciel otrzymał certyfikat i kilka pamiątkowych drobiazgów od gospodarzy. A
potem, przed szkołą, cała uczniowska społeczność, stojąc na baczność, pożegnała
nas uroczyście i podniośle, śpiewając hymn szkoły. To był niezwykły tydzień.
Pożegnaliśmy gościnną, egzotyczną Turcję, ale zachowaliśmy w sercach i pamięci
cudownych ludzi z Turcji, Islandii, Rumunii, Włoch i Litwy, miejsca, do których
się wraca, choćby tylko pamięcią, miejsca, w których zatrzymał się czas... Jolanta Powałkiewicz
|
 |