P r ó b n y   e g z a m i n   g i m n a z j a l n y

    Jak co roku odbyły się próbne egzaminy gimnazjalne klas trzecich. Tym razem termin testów wyznaczono na 10, 11, 12 grudnia 2013 roku. Uczniowie bardzo odpowiedzialnie do tego podeszli. Każdy przyswoił materiał z trzech lat nauki w gimnazjum tak, jak umiał. Wszyscy potraktowali poważnie oficjalny charakter egzaminów, dlatego pierwszego dnia trzecioklasiści przyszli do szkoły elegancko ubrani. Jednak piękny strój nie zamaskuje stresu związanego z pisaniem na ocenę. Mimo napiętej atmosfery o 8:00 odbyła się normalna lekcja. Następnie o 9:00 starszaki udały się do klas egzaminacyjnych. Na początku nie można było opanować zgiełku w salach, ale chaos został zażegnany i rozdano testy. Uczniowie mieli najpierw pisać część humanistyczną z WOS-u i historii. Już po drugim pytaniu trzecioklasiści popadli w konsternację. Pozornie łatwe zadanie na temat Peryklesa okazało się twardym orzechem do zgryzienia. Na szczęście były podane tylko odpowiedzi od A do D lub prawda i fałsz, co ułatwiało strzelanie w razie blokady umysłowej. Ten etap zakończył się o godz. 10:00. Potem uczniowie mogli odpocząć na holu na drugim piętrze. Jednak nic nie trwa wiecznie i o 11:00 męczennicy powrócili do swych klas na część humanistyczną z języka polskiego. Tutaj spotkała wszystkich przykra niespodzianka - rozprawka na niestrawny temat, cytuję: "Mądrość jest córką doświadczenia". Przykład z życia łatwo wybrać, ale pozostałe dwa musiały znaleźć uzasadnienie w literaturze, co wymagało znajomości lektur. Ponadto, oczywiście, pojawiły się pytanie z gramatyki, a na tym można było połamać zęby. Ale już o godz. 12:00 zakończyły się męczarnie. Wszyscy udali się na ostatnie lekcje, po czym gimbusy odwiozły wyczerpańców do domów. Po ciężkim dniu zostały lepsze i gorsze wspomnienia oraz zapas stresu na następny dzień.

 

 

    Drugiego dnia gimnazjaliści przystąpili do dwóch próbnych egzaminów. Pierwszy z nich obejmował wiadomości z zakresu nauk przyrodniczych: biologii, chemii, fizyki i geografii. Drugi sprawdzał natomiast wiadomości z matematyki. Procedury były identyczne jak poprzedniego dnia. Uczniowie zajęli miejsca i przystąpili do kodowania testów. O godz. 9.00 młodzież, zapoznawszy się z zasadami, przystąpiła do rozwiązywania zadań. Wiadomości testu przyrodniczego sprawdzały wiedzę gimnazjalistów przede wszystkim z klas początkowych. Miłym zaskoczeniem dla uczniów były zadania z bieżących lekcji. Po zebraniu ostatnich prac nadszedł czas na godzinną przerwę i moment wytchnienia. Po krótkim odpoczynku młodzież zderzyła się z egzaminem matematycznym. Gimnazjaliści mieli 90 min. na napisanie wielkiego sprawdzianu. Wbrew pozorom nie było to dużo czasu, ponieważ zestaw zawierał sporo zadań. Na dzielnych trzecioklasistów czekał jeszcze tylko jeden dzień zmagań.

    12 grudnia 2013 roku odbył się ostatni dzień próbnych egzaminów gimnazjalnych. Przed godziną jedenastą wszystkie klasy trzecie ustawiły się pod wyznaczonymi salami. Chwilę potem uczniowie dostali paseczki z numerami miejsca oraz swoim peselem i kodem. Punktualnie o godzinie jedenastej rozpoczęły się podstawowe egzaminy z języki angielskiego i niemieckiego. Składały się one z trzech części: słuchania, czytania i redagowania tekstu. Test z języka niemieckiego pisały zaledwie trzy osoby. Godzinę później rozwiązywaliśmy test rozszerzony z języka angielskiego. Ten ostatni sprawił nam trochę więcej trudności niż podstawowy. Po zakończeniu egzaminów trzecioklasiści mogli odetchnąć z ulgą. Z pewnością dla niektórych ten trójbój był jedną wielką porażką, ale z pewnością nie miał służyć przygnębieniu. W ten sposób można sprawdzić zasób wiedzy z trzech lat gimnazjum i przygotować się na prawdziwy egzamin. Braki informacji da się, dzięki temu, zlokalizować i na czas uzupełnić, chociażby dla własnej satysfakcji. Mimo wszystko te ciężkie dni były niezłą szkołą przetrwania, a mała dawka strachu daje zastrzyk adrenaliny, która często pomaga.

Sylwia Bąk, Joanna Olejarczyk, Justyna Szymańska