WSPOMNIENIA Z WAKACJI…..

 

W roku szkolnym 2007/2008 dyrekcja wraz z nauczycielami naszej szkoły zorganizowała OBÓZ SPORTOWO - JĘZYKOWY, w ramach projektu „Nasza Szkoła” finansowanego ze środków EFS. Dnia 02.08.2007 o godz.07.30 zaspani, ale w pełni gotowi do długiej podróży, przybyliśmy w komplecie przed budynek Gimnazjum im. J.P.II w Daleszycach. Po załatwieniu spraw organizacyjnych, pożegnaliśmy się z bliskimi i pod opieką nauczycieli weszliśmy do autokaru. Zajęliśmy miejsca i po chwili wyruszyliśmy w drogę. Podczas jazdy „wesołym autobusem” oglądaliśmy różne filmy i bajki (niestety niektórych to ominęło, gdyż poszli spać). Słuchaliśmy też muzyki, ale wtedy wszyscy bez wyjątku, śpiewali.

 

oboz_2007_331.jpgoboz_2007_325.jpg

  I tak w bardzo miłej atmosferze po ok. dwunastu godzinach dojechaliśmy na miejsce do pięknej miejscowości- Dąbki- położonej 50 m od Morza Bałtyckiego

.obóz 2007 054.jpg

Po długiej podróży zmęczeni czekaliśmy na przydzielenie pokoi. Gdy każda grupa otrzymała klucze, poszliśmy na kolację do stołówki. Głodni „jak wilki” zjedliśmy wszystko co nam podano. Po posiłku udaliśmy się do swoich pokoi i rozpakowaliśmy bagaże. Następnie wzięliśmy prysznic i zasnęliśmy.

 Codziennie rano panie budziły nas z uśmiechem na twarzy i zabierały na poranny rozruch, który miał miejsce na plaży.

obóz 2007 534.jpg

 

Potem maszerowaliśmy na śniadanie. Po posiłku mieliśmy zajęcia z języka angielskiego i niemieckiego, które prowadziły pani Monika Saternus

i pani Agnieszka Długosz- Rzepka.

 oboz_2007_568.jpg

oboz_2007_584.jpg

 

 Nauczyliśmy się na nich dużo ciekawych rzeczy i przyswoiliśmy nowe słownictwo związane z wakacjami. Następnie szybko przebieraliśmy się w stroje kąpielowe, aby całą grupą udać się na plażę. Prawie przez cały okres naszego pobytu była słoneczna pogoda, dlatego też pod okiem pana ratownika i naszych opiekunów kąpaliśmy się w morzu. Po wyjściu z wody opalaliśmy się i graliśmy w piłkę.

 obóz 2007 360.jpg

obóz 2007 430.jpg

obóz 2007 551.jpg

 

Choć głodni z niechęcią powracaliśmy na obiad. W przerwie obiadowej mieliśmy odpoczywać, ale każdy sprzątał swoje pokoje, gdyż trwał konkurs  czystości, a „inspekcja” mogła nas sprawdzić o każdej porze dnia!!! Potem przebieraliśmy się w stroje sportowe i ruszaliśmy na trening oraz  zajęcia rekreacyjne, które prowadziły panie Edyta Świder, pani Iwona Tetelewska oraz pan Marcin Wengorski. Był wycisk, ale przecież „w zdrowym ciele zdrowy duch” krzepiły nas te słowa i dodawały sił. Poprawiliśmy swoją kondycję i zahartowaliśmy organizm do wysiłku fizycznego.

obóz 2007 090.jpg obóz 2007 545.jpgobóz 2007 018.jpg

                  

obóz 2007 535.jpg

 

O godzinie 19.30 była kolacja, o później dyskoteka, na którą wszyscy się stroili i oczywiście malowali ( oprócz chłopaków, którzy układali sobie „irokezy’ pożyczając przy tym od nas żelów i lakierów do włosów, aby utrwalić swoje arcydzieło). Na dyskotekach bawiliśmy się świetnie i nikt wcale nie chciał iść spać, ale niestety o 22.00 musieliśmy być w łóżkach.

 Pamiętamy też rajd rowerowy na którym nie brakowało przygód i ognisko, przy którym było bardzo gorąco.

obóz 2007 442.jpg

 

 Utkwiła nam w pamięci wyprawa do Darłówka. Wystartowaliśmy wczesnym rankiem, pokonaliśmy marszem 5 kilometrową trasę wzdłuż plaży, by na finiszu przepłynąć statkiem po morzu- Wikingiem Pirackim. Ten rejs był dla nas ogromnym przeżyciem.

obóz 2007 148.jpg

 

obóz 2007 312.jpg

 

 Byliśmy także w ogromnym Parku Rozrywki Wodnej, gdzie mogliśmy się zrelaksować i pobawić w wodzie po trudach „ pieszej pielgrzymki”.

obóz 2007 464.jpg

obóz 2007 457.jpg

 

 Ostatniego dnia na zakończenie obozu odbyły się „Neptunalia”, podczas których otrzymaliśmy morskie imiona, były one bardzo udane. Każda grupa pod przewodnictwem swojego opiekuna odśpiewała „hymn ku czci Neptuna” (a był nim pan Marcin Wengorski).

obóz 2007 099.jpg

obóz 2007 502.jpg

  

obóz 2007 573.jpg

 

 Po „neptunaliach” odbyło się uroczyste spotkanie na świetlicy podczas którego opiekunowie wręczyli nam dyplomy i nagrody.

obóz 2007 269.jpg

 

Potem jeszcze dyskoteka, pożegnanie z innymi obozami, wymiana numerów telefonów i ostatnich uśmiechów.

 

Przed wyjazdem zjedliśmy śniadanie i o godz.8.00 wynieśliśmy bagaże do autokaru.

Gdy wyjeżdżaliśmy z Dąbek już powróciły wspomnienia- niektórzy płakali. Droga powrotna odbywała się w ciszy. Wszyscy myślami pozostali w Dąbkach. Do Daleszyc dojechaliśmy na godz.20- z powodu deszczu wszyscy bardzo szybko się rozeszli.

Ten obóz był naprawdę bardzo udany, wszyscy będziemy go ciepło wspominać. Pamiątką po obozie będą zdjęcia, na których zostały uwiecznione wszystkie przeżyte chwile…

 

Uczniowie gimnazjum

biorący udział w obozie.

THE END