WSPOMNIENIA Z WAKACJI…..
W roku szkolnym 2007/2008 dyrekcja wraz z nauczycielami naszej szkoły zorganizowała OBÓZ SPORTOWO - JĘZYKOWY, w ramach projektu „Nasza Szkoła” finansowanego ze środków EFS. Dnia 02.08.2007 o godz.07.30 zaspani, ale w pełni gotowi do długiej podróży, przybyliśmy w komplecie przed budynek Gimnazjum im. J.P.II w Daleszycach. Po załatwieniu spraw organizacyjnych, pożegnaliśmy się z bliskimi i pod opieką nauczycieli weszliśmy do autokaru. Zajęliśmy miejsca i po chwili wyruszyliśmy w drogę. Podczas jazdy „wesołym autobusem” oglądaliśmy różne filmy i bajki (niestety niektórych to ominęło, gdyż poszli spać). Słuchaliśmy też muzyki, ale wtedy wszyscy bez wyjątku, śpiewali.
I tak w bardzo miłej atmosferze po ok. dwunastu godzinach dojechaliśmy na miejsce do pięknej miejscowości- Dąbki- położonej 50 m od Morza Bałtyckiego
.
Po długiej podróży zmęczeni czekaliśmy na przydzielenie pokoi. Gdy każda grupa otrzymała klucze, poszliśmy na kolację do stołówki. Głodni „jak wilki” zjedliśmy wszystko co nam podano. Po posiłku udaliśmy się do swoich pokoi i rozpakowaliśmy bagaże. Następnie wzięliśmy prysznic i zasnęliśmy.
Codziennie rano panie budziły nas z uśmiechem na twarzy i zabierały na poranny rozruch, który miał miejsce na plaży.
Potem maszerowaliśmy na śniadanie. Po posiłku mieliśmy zajęcia z języka angielskiego i niemieckiego, które prowadziły pani Monika Saternus
i pani Agnieszka Długosz- Rzepka.
Nauczyliśmy się na nich dużo ciekawych rzeczy i przyswoiliśmy nowe słownictwo związane z wakacjami. Następnie szybko przebieraliśmy się w stroje kąpielowe, aby całą grupą udać się na plażę. Prawie przez cały okres naszego pobytu była słoneczna pogoda, dlatego też pod okiem pana ratownika i naszych opiekunów kąpaliśmy się w morzu. Po wyjściu z wody opalaliśmy się i graliśmy w piłkę.
Choć głodni z niechęcią powracaliśmy na obiad. W przerwie obiadowej mieliśmy odpoczywać, ale każdy sprzątał swoje pokoje, gdyż trwał konkurs czystości, a „inspekcja” mogła nas sprawdzić o każdej porze dnia!!! Potem przebieraliśmy się w stroje sportowe i ruszaliśmy na trening oraz zajęcia rekreacyjne, które prowadziły panie Edyta Świder, pani Iwona Tetelewska oraz pan Marcin Wengorski. Był wycisk, ale przecież „w zdrowym ciele zdrowy duch” krzepiły nas te słowa i dodawały sił. Poprawiliśmy swoją kondycję i zahartowaliśmy organizm do wysiłku fizycznego.
O godzinie 19.30 była kolacja, o później dyskoteka, na którą wszyscy się stroili i oczywiście malowali ( oprócz chłopaków, którzy układali sobie „irokezy’ pożyczając przy tym od nas żelów i lakierów do włosów, aby utrwalić swoje arcydzieło). Na dyskotekach bawiliśmy się świetnie i nikt wcale nie chciał iść spać, ale niestety o 22.00 musieliśmy być w łóżkach.
Pamiętamy też rajd rowerowy na którym nie brakowało przygód i ognisko, przy którym było bardzo gorąco.
Utkwiła nam w pamięci wyprawa do Darłówka. Wystartowaliśmy wczesnym rankiem, pokonaliśmy marszem 5 kilometrową trasę wzdłuż plaży, by na finiszu przepłynąć statkiem po morzu- Wikingiem Pirackim. Ten rejs był dla nas ogromnym przeżyciem.
Byliśmy także w ogromnym Parku Rozrywki Wodnej, gdzie mogliśmy się zrelaksować i pobawić w wodzie po trudach „ pieszej pielgrzymki”.
Ostatniego dnia na zakończenie obozu odbyły się „Neptunalia”, podczas których otrzymaliśmy morskie imiona, były one bardzo udane. Każda grupa pod przewodnictwem swojego opiekuna odśpiewała „hymn ku czci Neptuna” (a był nim pan Marcin Wengorski).
Po „neptunaliach” odbyło się uroczyste spotkanie na świetlicy podczas którego opiekunowie wręczyli nam dyplomy i nagrody.
Potem jeszcze dyskoteka, pożegnanie z innymi obozami, wymiana numerów telefonów i ostatnich uśmiechów.
Przed wyjazdem zjedliśmy śniadanie i o godz.8.00 wynieśliśmy bagaże do autokaru.
Gdy wyjeżdżaliśmy z Dąbek już powróciły wspomnienia- niektórzy płakali. Droga powrotna odbywała się w ciszy. Wszyscy myślami pozostali w Dąbkach. Do Daleszyc dojechaliśmy na godz.20- z powodu deszczu wszyscy bardzo szybko się rozeszli.
Ten obóz był naprawdę bardzo udany, wszyscy będziemy go ciepło wspominać. Pamiątką po obozie będą zdjęcia, na których zostały uwiecznione wszystkie przeżyte chwile…
Uczniowie gimnazjum
biorący udział w obozie.
THE END